Św. Jan Nepomucen, Grodzisk Wielkopolski (fot. 2003) |
Przy dawnej ulicy Zamkowej (obecnie 27 Stycznia), na południe od fary pw. św. Jadwigi przy niegdysiejszych rogatkach miasta w okolicy murów, stała figura św. Jana Nepomucena z 1766 r. Podczas ostatniej wojny spotkał ją los podobny do mnóstwa wielkopolskich krzyży, kapliczek i figur. Niemcy prowadzili planową akcję niszczenia takich obiektów jako synonimów polskości na ziemiach włączonych do III Rzeszy. Wiele świątków udało się mieszkańcom, znającym niemieckie intencje, uchronić. Uprzedzając barbarzyńców zdejmowali figury i chowali je, a po wojnie umieszczali z powrotem w odbudowanych kapliczkach czy na nowo postawionych krzyżach (np. piękne rzeźby Pawła Brylińskiego z Kowalewa). Jednak opisując generalnie stan powojenny, w odniesieniu do kultowej rzeźby ludowej, wybitny wielkopolski etnograf skonstatował, że po II wojnie światowej rzeźba ludowa w Wielkopolsce praktycznie przestała być spotykana z powodu niemalże totalnego jej zniszczenia przez hitlerowców. Podobnie było z pozostałymi zabytkami przydrożnej sztuki sakralnej (por. Błaszyczyk, 1975).
W pamięci mieszkańców Grodziska przetrwał obraz niszczenia figury św. Jana Nepomucena niewolny od moralizatorskiego przekazu. Podobno szczególną zaciekłością wykazał się lokalny Niemiec, oficer SS będący synem restauratora z ul. Bukowskiej. Miał on własnoręcznie odrąbywać łomem nogi świętego. Niedługo potem został wysłany na front wschodni i do Grodziska wrócił "ale w metalowej trumnie, z odstrzelonymi nogami". Okazało się, że uratowała się głowa rzeźby. Pod koniec lat 90. XX w. umieszczona została z inicjatywy grodziszczanina, emerytowanego księdza Zygmunta Humerczyka na kolumnie przed domem sióstr Ęlżbietanek przy ul. 27 Stycznia.
Opis figury zachował się w książce o mieście z 1938 r. W południowej stronie kościoła parafialnego, przy byłym murze miejskim, znajduje się
pomnik z roku 1766, z wyobrażeniem św. Jana Nepomucena w piaskowcu. U podnóża cokołu przymocowane są dwie płaskorzeźby (reliefy), z kutego żelaza, z I połowy XVII wieku. Wyobrażone są sceny: stworzenie Ewy i M. B. z dzieciątkiem, z odpowiedniemi wersetami w języku niemieckim. Całość odpowiada pracowniom niemieckim danej epoki (por. Majkowski, 1938). Jak widać grodziskim Polakom nie przeszkadzały, pomimo aktywnego udziału w walkach o niepodległość (w powstaniu kościuszkowskim, rewolucji 1848 r., powstaniu wielkopolskim 1918-1919), związane z niemiecką kulturą obiekty kultu ale przecież i dzieła sztuki oraz zabytki będące cywilizacyjnym świadectwem przeszłości. Natomiast obiekt świadczący o udziale niemieckiej kultury w historii miasta został barbarzyńsko zniszczony przez Niemców jako symbol polskości.
Również tylko głowę św. Jana Nepomucena można zobaczyć we Wziąchowie w powiecie gostyńskim. Z wojny jaką wypowiedzieli hitlerowcy świątkom w tej wsi przetrwała tylko głowa rzeźby uratowana i zakopana w ziemi przez kilkunastoletniego mieszkańca miejscowości.
Bibliografia
- Błaszczyk, Stanisław. Ludowa plastyka kultowa w Wielkopolsce, Poznań: Muzeum Narodowe, 1975, s. 103.
- Majkowski, Hilary. Grodzisk Wielkopolski. Przeszłość, zabytki, ludzie, Poznań: Wydawnictwo Stefana Dippla, 1938, s. 68-69.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz